Zakupowy szal po raz ostatni.

Hejka !

Tak mi sie kurcze narobilo tych postow zakupiowych w ten weekend, ale nie martwcie sie to juz ostatni.
Dzisiaj wydalam 80 % pieniedzy, ktore mialam wiec do konca tygodnia bedzie spokoj :)

Niestety moja szafa zmusza mnie do zakupu ciuchow zeby miec sie w co na lato ubrac a ze ostatnio wpadlo troche grosza to trzeba wykorzystac.

Tym razem bedzie cos z kosmetykow i nie tylko.

Zaczne od najtanszych rzeczy.

Probka szamponu marki Swiss O Par Kokos - Milch.

Jest to szampon to kazdego rodzaju wlosow.

Nie zawiera w sobie silikonu.

Co mnie do niego sklonilo to nieziemski zapach kokosa, doslownie jak bym przewiercila kokosa i wachala dlonie mokre w jego soku... mniam !

Ponoc ma wygladzac wlosy i sprawiac ze beda miekkie i blyszczyace.

Czy tak bedzie zobaczymy, wzielam go dla zapachu i na wyprubowanie, a noz bedzie to cos dobrego.

75 ml kosztowalo 0,75 € wiec wcale nie drogo.

Szukalam kremu do rak ktory by tak samo pieknie pachnial niestety nie bylo :(

 

 Kolejnym zakupem byly brokaty w pudrze do zdobienia ciala i paznokci.

Od dluzszego czasu za takimi chodzilam, bo zwykly brokat ciezko sie naklada np. na powieke, a te sa mega drobniutkie i powinny sie jej trzymac w polaczeniu z duraline lub baza w plynie kobo.

Mam nadzieje ze dodadza blysku co niektorym moim makijazom.

Chcicalam wicej ich wziasc ale kazda paczka miala rozowy w sobie wiec poczekam nastepym razem moze trafie na cos bez rozu.

2 x 10 g. koszotwalo 1 € w Tedim.

Lecimy dalej.

Poniewaz ostatnio hand made bizu znow u mnie zagoscila wiec zakupilam sobie rzemyki w 5 kolorach takze za 1 €.
Ale ze bialy jest zabrudzony na granatowo pani odjela mi20 cent od ceny :)

 

Probka plynu antybakteryjnego do rak ( cos w stylu Carex ) firmy Dulgon. Zakupilam ja z mysla o moich pedzelkach. Zastanawialam sie nad wersja w sprayu ale wybralam jednak zel. Spray mogl by byc mniej skuteczny i mniej wygodny w uzytkowaniu.
Mam nadzieje, ze nie zaszkodzi moim pedzelkom za to dobrze je domyje bez zbednego ,, szorowania `` , ktore niszczy wlosie. Opakowanie 50 ml w cenie 1,35 €.

 Jak juzhand made no to nowe koraliki sobie kupilam do brazoletek w letnich kolorkach.

Zolty i pomarancz przykuly moj wzrok wiec wzielam wlasnie je.

 W eleganckich plastikowych pudeleczkach po 150 kulek za 1,50 €.

 

I to koniec duperelek pora na kosmtyk :)

Rimmel w Realu jednak dzis przykul moja uwage i pozwolilam sobie na szminke w kolorze Nude Delight nr. 700

Oczywiscie akcja likwidacji szafy nadal trwa wiec zamiast 8 zaplacilam 4 € :D

 

Wczoraj moj Kochany uparl sie by kupic mi zamiast getrow spodnie.

Wiec dzis peklam i kupilam zolte w Kik za 15,99 €
Oczywiscie namawial mnie na drogie zielone, bo w wiekszosci sklepow spodnie sa od 30 € w gore, ale jakos nie lubie chodzic w spodniach ( ze wzgledu na ich rozmiar ) ostatnio ciagle chodze w getrach.

Akurat zlaly sie z moja Spangebobowska koszulka i pieknie wpasowaly w moje ulubione szpilki, tylkotroszeczke mis ie zsuwaja i marszcza, bo sa o doslownie 2 cm za duze, ale pojdzie nitka i igla w ruch i beda idealne :)

Jutro postaram sie o recenzje, a tym czasem lece pod prysznic testowac nowy szamponik :D

Oczywiscie nie zapominajac o moim ukochanym peelingu Garniera,a puzniej pora na film i drinka z palemka :)

Dobrej nocki lub imprezki !

Tesia