poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Rimmel by Kate 16 - recenzja

Czesc Kochani !

Przepraszam za ta chwilowa nieobecnosc, ale juz jestem i zaszaiadm do obiecaej recenzjii.


Szminka Rimmel by Kate nr. 16 wpadla w moje lapki w okolicach grudnia zeszlego roku.
Dostalam ja w prezencie od mojego Jedynego.

Swojego czasu byla bardzo dobrze znana sporej czesci blogerek.
Ja potanowilam poddac ja dlugim testom niestety z wynikiem negatywnym.

Zacznijmy od jej prezentacji.



Calkiem dobrze udalo mi sie uchwycic jej rzeczywisty kolor na zdjeciach, ponadto naklejka z numerkiem bardzo dobrze oddaje kolor tego, co w opakowaniu.

Opakowanie eleganckie, wykonane z czarnego, matowego tworzywa, wytrzymale na upadki czy zgniecenia w torebce.

Pigmentacja bardzo dobra, oczywiscie mozna stopniowac nasycenie szminki na ustach.
Ponizsze zdjecia przedstawiaja jej mocno nasycony kolor na ustach.

z lampa pierscieniowa

swiatlo dzienne

swiatlo dzienne
Konsystencja.
Tutaj zaczynaja sie schody :(
Szmnka jest dosc tepa przez co klasyczne nalozenie jej na usta ( prosto z opakowania poprzez przeciagniecie po ustach ) sprawia ogromna trudnosc.
Za pomoca pedzelka troche sobie ulatwimy sprawe.

Jej kolor nie jest calkiem matowy, ma bardzo subtelny polysk dzieki czemu usta nie wydaja sie plaskie.

Zbiera sie w zalamaniach, podkresla suche skorki i nie rowno sie sciera .
Plus wysusza i nie wiem jakim cudem, ale po kilku minutach pojawiaja sie plamki szminki na zebach co mi sie nigdy wczesniej nie zdazylo i wyglada to masakrycznie !

Ponoc ma wytrzymywac do 8 godzin, niestety juz po 30 minutach na srodku ust jej nie ma za to mamy paskudne ciemno rozowe obramowanie :(

Jej plusem jest zapach, delikatny owocowy, ktory niestety po nalozeniu na usta w mgnieniu oka sie utlenia.

Dostepnosc jest bardzo dobra, bo chyba w kazdej drogerii gdzie jest szafa Rimmel.
Ilosc kolorow dosc rozwinieta
Cena tez nie jest zbyt wygurowana ok. 3 - 4 € (ok. 18 zl ) niestety za taka jakosc nie jest warta tych kilku euro :(

Uzywam ja w bardzo malych ilosciach, najpier nakladajac podklad na usta, przypudrowujac go nastepnie odrobina szminki i na to blyszczyk w ten sposob kilka godzin sie utrzymuje, a i nakladam ja tylko na srodek warg :)

Wiecej nie kupie szminki z tej serii i generalnie nie polecam.
Moja ocena 1 / 5 za zapach i kolor.

Zapraszam na obszerny post dotyczacy moich makijazy na stronie Magazynu prestige ( KLIK )

Zycze Wsyzstkim milego dnia !
Tesia


5 komentarzy:

  1. Dobrze, że trafiłam na ta recenzję bo chciałam sobie jedną zafundować z tej serii

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam rimmel 070 i sprawuje się nieźle może trwałość ekstremalna nie jest ale uwielbiam jej kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam z tej serii 02, ostrą fuksję, natomiast odmiennie od Ciebie uważam, że jest genialna. :) Może jakiś ten kolor jest zachwycający, a delikatniejsze kolorki wypadają słabiej jakościowo? Hm... ;) Tak Ci strasznie dziękuję za pochwały wszelkie, bardzo budująco na mnie działasz. :)

    glamdiva.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna jest ta pomadka. Ładny róż.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładnie to wygląda, choć ja wole błyszczyki, bo nie trzeba takiej precyzji przy malowaniu ust..
    Widziałyście rimmelowski konkurs na facebooku? Trzeba kupić świąteczną zestaw (w nim tusz+kredka), zrobić sobie z nią zdjęcie i wysłać przez ich aplikacje. Obie z koleżanką zrobiłyśmy sobie takie fotki i teraz czekamy na zestaw kosmetyków w zamian, więc warto było wydać te 19zl

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziekuje za Wasze komentarze.
Wszelkie pytania spotkaja sie z odpowiedzia z mojej strony.
Zycze Wszystkim milego dnia !

Tesia

Reklama