czwartek, 28 listopada 2013

79 ,,Siedem Grzechow Glownych ´´ - Konkurs Glazel Visage

Hejka !

Glazel Visage na swoim Facebooku zorganizowalo konkurs, do ktorego dzis wyslalam zgloszenie.

,, Siedem Grzechow Glownych´´

Tematyka makijazu / stylizacji, ktora trzeba wykonac jako zadanie konkursowe jest dosc trudna, od tygodnia chodzilam ´z zamiarem wziecia udzialu, jednak nie mialam pomyslu.
Dwa dni temu mnie oswiecilo, wpadlam na pewniem pomysl i tak wlasnie przez kilka dni zabieralam sie za jego wykonanie i w koncu usiadlam, zmalowalam , obfocilam i po wszystkim publikuje.

Mysle, ze wpasowalam sie w temat, a dokladniej w Nieczystosc.
Co wy na to ?



Po kliknieciu zdjecia sie powiekszaja :)

Wszystkie fotki poddane sa minimalnej obrobce ( tylko jasnosc i kontrast ) poniewaz organizator konkursu nie pozwala na wiecej, w zwiazku z czym trzeba bylo sie dostosowac.

 Dodatkowo zdjecie oczka i ust, bez nich sie nie obejdzie .


Przecudowna czerwien Catrice Ultimate Shine 130 Ketch-me-up.


Na sam koniec mam zdjecie nagiej prawdy :P
Zestawienie zdjec przed i po.

Osoby o slabych nerwch, nie lubiace horrorow prosze o nie kierowanie sie w dol do ponizszego zdjecia !
Nie zapomnijcie wyprosic dzieci z pokoju lub zaslonic im oczy !

Za nocne koszmary nie ponosze odpowiedzialnosci :P


W ostatnim czasie zupenie sie przestawilam :/

Od kiedy Luby byl w szpitalu i zgotowalo mi to 2 nieprzespane noce nie potrafie zasnac przed 5:00 nad ranem, co przy pobudce o godzinie 10:00 skutkuje paskudnie zaczerwieniona skora wokol oczu na calutki dzien...
Ogorek nie pomaga, musze znow zaczac zasypiac naj pozniej o 1:00.

Dodatkowo stosowanie olejku lopianowego po tygodniu zgotowalo mi mala masakre na twarzy w postaci zapchanych porow :(

Cale policzki pokryte mam chropowatymi krostkami, ktore w rzeczywistosci sa zaskornikami.
Od dzis do konca tygodnia mam zakaz malowania sie, plus miejsca dotkniete tym problemem bede przemywac 70 % rozstworem spirytusu :(


Macie jakies sprawdzone sposoby na to by wczesniej zasypiac ?

Do nastepnego !

Tesia

poniedziałek, 25 listopada 2013

Beta-Skin Natural Active Cream

Witajcie !

Dzisiaj z ciezkim serecem i dusza na ramieniu przychodze z recenzja wyrobu medycznego w postaci kremu jakim jest...

http://www.betaskin.pl/


Moja recenzja oparta jest na doswiadczeniu po wykorzystaniu ok. 50 ml produktu w przeciagu 7 tygodni codziennego stosowania zarowno rano jak i wieczorem.

Od producenta :
Beta-Skin Natural Active Cream to unikalna formuła zapewniająca bezpieczne stosowanie, niwelująca objawy towarzyszące poszczególnym dermatozom, tj. uporczywy świąd, uczucie pieczenia, zaczerwienienie oraz suchość skóry i nadmierne łuszczenie.
Wyrób wykazuje intensywne właściwości regenerujące, łagodzące zmiany skórne, regulujące wzmożony łojotok i nadmierne rogowacenie.
Należy stosować go w obrębie nieuszkodzonej skóry twarzy i innych partii ciała. Wyrób przeznaczony jest do stosowania we wspomaganiu leczenia, a także w łagodzeniu przebiegu następujących chorób skóry:

łojotokowe zapalenie skóry
atopowe zapalenie skóry
kontaktowe zapalenie skóry
łuszczyca
trądzik młodzieńczy
----------

Zaczne od podania powodu, ktory sklonil mnie do stosowania tego produktu na skorze, poniewaz nie jest to kosmetyk drogeryjny, a wyrob medyczny, po ktory nie siega sie od tak na co dzien.
Beta Skin Actie Cream jest produktem, po ktory siegaja osoby borykajace sie z danymi probemami skornymi w srod ktorych niestety znajduje sie rowniez i ja.

Tradzik mlodzienczy - towarzyszy mi od lat , oczywiscie problemy z nim pojawily sie w okresie dojrzewania i tak pozostaly do tej pory.
Kontaktowe zapalenie skory - niestety zdarza mi sie ono dosc czesto, a raczej zdarzalo w okresie wiosenno - letnim, gdyz jestem posiadaczka licznych alergii, ktore daly o sobie znac dopiero nie dawno w zwiazku z czym moja skora bardzo czesto narazona byla na kontakt z alergenami, ktore w efekcie powodowaly zapalenie skory :/

Opakowanie :

W moim posiadaniu byly 2 probki o pojemnosci 30 ml.
Ogromne opakowania jak na probki, co stanowi duzy plus dla producenta, poniewaz przed zakupem mozemy porzadnie produkt sprawdzic na naszej skorze zanim wydamy pieniadze na ten wlasciwy w wiekszym opakowaniu.


Plastikowa, dosc sztywna tubka zamykana na klik zamknieta w kartoniku posiadajcym podstawowe informacje o produkcie.
Bardzo latwa w obsludze aczkolwiek robiaca paskudny psikus...
Moze sie nam wydawac ze kremu w srodku juz nie ma, naciskamy tubke z wszystkich mozliwych stron i nic, ani kropelki, ale gdy ja rozetniemy okazuje sie, ze w srodku na sciankach jest jeszcze ogromna ilosc produktu spokojnie wystarczajaca na okres ok. 2 tygodni !

W kartoniku obok tubki dodatkowo znajdziemy ulotke, zawierajaca wszelkie potrzebne nam informacje zarowno na temat produktu, jego skladu, etc. jak i samego producenta.


Sklad :

Aqua,Cocos Nucifera(Coconut) Oil, Ethyl Linoleate, Ethyl Oleate, Ethyl Linolenate, Ethyl Palmitate, Caprylic/Capric Trigliceryde, Stearyl Alcohol, Steareth-7, Stearateh-20,Glyceryl stearate,Ceteareth-20, Glycerin, Oat Beta Glucan, Avena Sativa(Oat)Kernel Extract, Phenoxyethanol, Ethylhecylglycerin, Sodium Dehydroacetate, Citric Acid, Ascorbyl Palmitate, Tocopheryl Acetate, Lecithin, Paraffinum Liquidum, Parfum, Silver
( naj wazniejsze srodki podkreslone wytluszczonym drukiem )

Byl by on dosc piekny gdyby nie perfumy oraz fakt iz wazne skladniki znajduja sie zarowno na poczatku jak i na koncu !

Olej kokosowy zajmuje 2 miejsce, super mamy pewnosc ze nasza skora bedzie zmiekczona i odpowiednio odrzywiona dzieki jego duzej ilosci. Osoby ze skora atopowa na pewno uciesza sie z tego faktu.
Estry wyzszych kwasow tluszczowych rowniez zajmuja poczatek skladu wiec na pewno nasze komorki skory zostana unormowane,
 B-glukan w polwoie skladu, wiec na uczucie gladkosci i elastycznosci liczyc juz nie za bardzo mozemy, bynajmniej nie za szybko.
Srebro, ktore jest srodkiem antybakteryjnym, sciagajacym i przeciwzapalnym tak wlasciwie wystepuje tutaj w mikroskopijnych ilosciach i zajmuje ostatnie miejsce w skladzie, a przeciez to ono w sumie gra naj wazniejsza role dla osob borykajacych sie z tradzikiem mlodzienczym !

Konsystencja i zapach :

Konsystencja dosc gesta, o zabarwieniu lekko zoltawym, latwa w ,,obsludze´´  nie sprawia naj miejszych problemow, przy wiekszej ilsoci pozostawia tlusty film na skorze, przy skromnej jest ok.

Zapach nie jest ani przyjemny ani odrzucajacy, przynajmniej dla mnie wiec bez problemu i z przyjemnoscia uzywalam go kazdego dnia.

Moje stosowanie :

Produktu uzywalam kazdego dnia.
Rano na oczyszczona skore twarzy nanosilam niewielka ilosc i czekalam doslownie chwilke do wchloniecia, po czym nakladalam makijaz.
Wieczorem po dokladnym oczyszczeniu wmasowywalam go w skore twarzy przez ok 5 minutek, po czym dokladalam kolejna dosc spora warstwe i pozostawialam do wchloniecia.

Dzialanie :

I tutaj sa male schody, przez ktore zwlekalam z ta recenzja przez okolo miesiac !

1 - 3 dzien skora musiala sie do niego przyzwyczaic i zredukowac nadmiar sebum przez co swiecilam sie jak latarnia morska.
4 - 7 dzien ilosc sebum wydzielanego przez skore sie unormowala, dodatkowo wydawala mi sie ona bardziej miekka.
8 - 14 dzien skora stala sie mieciutka i zyskala zdrowy wyglad, obecne wypryski szybciutko sie zagoily i co naj ciekawsze zauwazylam brak nowych niespodzianek w postaci wielkich babli, jedynie malutkie krosteczki jeszcze gdzie nie gdzie sie pojawialy.
Dzien 15 i dalej wszystkie niespodzianki juz dawno sie zagoily, nowe sie w ogole nie pojawialy, skora stala sie mieciutka, zdrowo wygladajajaca, normalnie cud, miod i orzeszki.
Polowa 2 opakowania ( 30 ml )  wypryski zaczely powracac niestety wszystkie na raz ;(
Skora zaczela sie delikatnie luszczyc na czole i w okolicach nosa mimo regularnego stosowania.

Moral z tego jest krotki i nie ktorym znany jak dlugo kremu uzywamy to sie do niego przyzwyczajamy !

Myslalam, ze znalazlam zbawienny srodek na moje pryszczole i w momecie gdy po 1 opakowaniu mialam wychwalac go pod niebiosa na nowo zaczela sie moja drobna katorga :/
Moja skora po prostu sie do niego przyzwyczaila i zaczela totalnie lekcewarzyc sobie srodki zawarte w tym produkcie ;(

Poniewaz jest to wyrob medyczny mialam co do niego duze oczekiwania i podolal im niestety dawka ok 40 ml wystarczyla by moja skora zaczela sobie ze mnie i z niego kpic.

Z jednej strony goraco go Wam polecam, bo a noz wasza skora sie nie przyzwyczai i bedziecie miec spokoj, ale z drogiej strony jezeli znajdziecie sie w takiej sytuacji jak ja...
Pozegnacie sie z wypryskami i pomimo plamek po tradziku bedziecie chodzic dumne jak paw, a tu nagle bach i historia sie powtarza  to na prawde bron Was przed nim boze, bo to jest okrutne i mega dolujace :(

Tak wiec nie wiem co mam z tym produktem zrobic...
Do bubli na pewno sie on nie zaliczy bo zdzialal cuda...
Niestety do idealow tez go nie moge zaliczyc bo dzialal przez miesiac i nagle przestal.

Podsumowujac :
+ pelnowymiarowe opakowanie z pompka
+ jako srodek na kontaktowe zapalenie skory nie ma sobie rownych  !!!
+ konsystencja i zapach
+ mega wydajny ( 30 ml starczylo sppkojnie na miesiac )
+ cienka warstwa nadaje sie pod makijaz

+/- dziala na poczatku pozniej przestaje , bynajmniej u mnie

Stosowalyscie ?
Jakie sa Wasze doswiadczenia z tym produktem ?



piątek, 22 listopada 2013

Versatile Blogger Award

Hejka !

Gosia z bloga mama-i-jej-swiat-recenzji nominowala mnie do tego TAGU, na ktory z checia szybciutko odpowiadam :)


Zacznijmy od poczatku...

O co chodzi w tym TAGU ?

Zasady sa proste.
Zamiast odpowiadac na pytania po prostu piszemy 7 swoich tajemnic / faktow po czym zapraszamy do zabawy 7 osob.
Tyle :)

Tak wiec...
7 paskudnych faktow o Tesi :

wygooglowane foto

1.
Nigdy nie chcialam miec dzieci i w sumie to nadal nie chce.
Jednak gdyby mi sie zdazylo lub po prostu kiedys bym zechciala je miec to z partnerem mamy juz ustalone dosc dziwne ale naszym zdaniem cudne imiona dla trojki bobasow :P
Arlen Nikodem M...
Ulia Amelia M...
Ellene Anna M...

ja 2010

2.
Naturalny kolor wlosow mam jasny blond, (choc odrosty obecnie mam czarne, a jak miala wlosy czarne to odrosty byly biale :P)
Pierwsze farbowanie wykonalam  w wakacje przed 1 klasa technikum.
Na glowie mialam juz granat, ktory zamienil sie w zielen po myciach :P , brazy w stopniach roznych az do glebokiej czerni, rude no i teraz platynka :)
3.
Jestem potworna Egoistka !
Do konca zycia jestes tylko ze soba, wszystko i kazdy moze cie opuscic chociazby za chiwle.
Ludzie ( i rzeczy ) odchodza, bez wzgledu na to co powiemy czy zrobimy, ktos moze nas kochac, ale kiedys go stracimy, predzej czy pozniej odejdzie.
Tak wlasnie sadze i w mysl tego zyje.


4.
Jestem bardzo specyficzna osoba o nietuzinkowym charakterku, 99 % ludzi mnie nie rozumie, ale jak juz ktos sie nadarzy , ktory moze pojac moje rozumowanie to zazwyczaj konczy sie na calodniowych / nocnych rozmowach o wszystkim i w ten sposob takowa osoba staje sie moim przyjacielem i wlaczam ja do grona znajomych.

5.
Nie mam wielu znajomych i nie darze wielu ludzi sympatia, mam 3 - 4 osoby, na ktorych wiem ze moge polegac, ale jezeli poczuje , ze jest im cos nie tak pod moim wzgledem odpuszczam sobie taka znajomosc doslownie w sekunde i pale wszystkie mosty.
Nie jestem osoba mega towarzyska, lubie miec swoje bliskie grono.
Po dzis dzien okrutnie zaluje , ze poznalam tak wielu beznadziejnych ludzi w gimnazjum i technikum ale to bylo nie uniknione :/

Moje prywatne foto ! :D

6.
.Z Kuba ( moim pratnerem ) jestem odkad pamietam :)
W lipcu stuknelo nam az 5 lat !
Ja mam lat niespelna 20  , on wlasnie konczyl 28, jest miedzy nami 9 lat roznicy ale to mi nie przeszkadza, znam wiele par z taka roznica wieku , ktore sa ze soba latami, bo przeciez nie liczy sie wiek !
Osiemnaste urodziny wypadly mi w sobote, dokladnie tydzien po nich spakowalam walizki i wyjechalam z Polski do Kochanego, pozostawiajac szkole i rodzine, w pogoni za lepszym zyciem i sama soba.
Mialam dosc bycia para na odleglosc, rozmowy po kilka godzin dziennie przez telefon i spotkania kilka razy w roku nie wystarczaly nam.
Wyjechalam by odszukac moje miejsce na ziemi, ktore znalazlam przy boku tego Jedynego i nie wazne gdzie, kiedy i w jakich warunkach gdy mam Go obok wszystko bedzie dobrze i teraz to wiem.


Moj kot mistrz spania ,,do gory kolami ´´

7.
Jestem leniem patentowanym !
Sprzatam jak juz na prawde musze, jedyne co to zmywarka mnie kole w oczy :P
Sa takie dni gdy nie wychodze z lozka, nie przebieram sie z pidzamy, nie maluje twarzy, totalnie nie robie nic, to sa dni gdy Tesia ma dola bo cos nie wyszlo, lub dorwie mnie po prostu tesknota za domem rodzinnym, albo jestem chora :P
Po wizycie w Polsce mam naladowane akumulatory na tyle, ze przez conajmniej 2 tygodnie sprzatam, gotuje, piore, prasuje non stop !
Puzniej popadam w rutyne i zwyczajnie mi sie to nudzi.
Wszystko nudzi mi sie bardzo szybko, pasje przychodza i odchodza po tygodniach lub max 8 miesiacach, bogu dzieki makijaz nadal jest moja pasja :)




To tyle o mnie .
Mam nadzieje, ze nakreslilam Wam jakim potworkiem jestem :P

Zapraszam :

 juliamakeupgirl
bluebrush
pawie piorka
mjsmakeup
retrivmongold
w odcieniach fioletu
pasje karoliny


Udanego Weekendu !
Tesia

wtorek, 12 listopada 2013

78 Nudziak ze zlotem

Czesc !

Dzisiaj szybciutki stepik, dosc prostego makijazu dziennego w odcieniach nude i brazu z kreska i zlotym akcentem :)
Ciekawych zapraszam do ogladania dalej jak go wykonac krok po kroku.

Potrzebne nam beda :
Cielisty opalizujacy cien
Sredni odcien brazu matowy i z drobinkami
Zloto ze zlotymi drobinkami ( by ladnie odbijaly swiatlo :D )

Krok 1.

Cala powieke pokrywamy  baza pod cienie ( ArtDeco )
Wewnetrzny kacik zaznaczamy cielistym ,opalizujacym cieniem ( mala kulka Maestro 420 r. 6 )


Krok 2.

 Zewnetrzny kacik pokrywamy srednim brazem z drobinkami i rozcieramy go w kierunku kacika wewnetrznego tak by otrzymac plynne przejscie od nude do mocno nasyconego brazu ( Essence , miekki koci jezyk )
 

Krok 3.

Zalamanie powieki rozcieramy srednim,matowym odcieniem brazu ( takim jak w kaciku zewnetrznym )
 ( Maestro 490 r. 10 )

Krok 4.

Dolna powieke pokrywamy wyrazistym, zlotym cieniem ze zlotymi drobinkami ( Maestro 360 r. 6 )
 

Krok 5.

Brazowym Eyelinerem ( Manhattan Eyemazin Liner 69U Brown Toffee ) Rysujemy dosc cienka, mocno wyciagnieta kreske.
 

Krok 6.

Pedzelkiem do linera pod brazowa kreska dorysowujemy ( przedluzenie dolnej powieki ) zlotem cienka kreske.
W kaciku wewnetrznym tworzymy zloty ,,dziubek´´ tym samym pedzelkiem.
Linie wodna rowniez zaznaczamy zlotem.
 

Tuszujemy rzesy :)

Twarz konturujemy brazerem, usta pokrywamy  przezroczystym blyszczykiem, na ich srodek mozna dodac odrobinke zlota dla uzyskania niecodziennego efektu i gotowe :)


 Przyznam sie bez bicia , ze na zdjeciu nie mam wykonturowanej twarzy.... zapomnialam :(
Dodatkowo wygladam na chora bo bylam chora w dniu gdy makijaz ten robilam, poczatkowo mialam nie dodawac zdjecia calej twarzy, ale zawsze takowe dodaje byscie mogly zaobserwowacd jak makijaz prezentuje sie z daleka wiec i tym razem nie moglo tej fotki braknac.

Spokojnego wieczora :*

Tesia


piątek, 8 listopada 2013

Nowosci Pazdziernikowe

Hejka !

Szybciutko po pracy przybywam z nowosciami zeszlego miesiaca.
W pazdzierniku nie bylo tyle tego wszystkiego co we wrzesniu, ale zawsze cos.

W tym poscie pokarze wszysto z wyjatkiem produktow zamowionych w sklepie German Dream Nails KLIK

Czemu ?
Poniewaz jest tego sporo i o tym bedzie calkiem osobny post :) 

Catrice Pure Shine Colour Lip Balm, 040 My Cherry Berry


Najcudowniejsza szminka jaka kiedykolwiek moje usta mialy okazje nosic ( az do dzis ... wygryzla ja Chanel Rouge Coco 08 La Pausa <3 )

Czailam sie na nia dlugi czas, w drogerii byla miekka i miala mocny kolor przez co jakos podchodzilam do niej jak pies do jerza, ale.....
No wlasnie ale to wszystko wina ciepla panujacego pod lampami w szafach Catrice !
W koncu ja kupilam po czym w domu okazalo sie, ze nie jest ciapowata i kolor jest na prawde subtelny przy czym mozna go stopniowac az do mocnego wyrazistego koralo-rozu :)
Przecudownie blyszczy na ustach, nie klei sie rowno sie zciera, jest genialna !

Kosztowala cos kolo 3,50 €


Catrice Camouflage Cream


Z naj wieksza przykroscia musze stwierdzic iz byl to totalny niewypal.
Owszem konsystencja i krycie fenomenalne ale kolory ;(
Najjasniejszy, czyli ten, ktory mam 010 Ivory jest dla mnie o 2 tony za ciemny !!!
Nie pozostaje mi nic innego jak uzywac go tylko na klientkach ;(


Cena rowniez ok. 3 €

  
Manhattan Dip Eyeliner Waterproof, 87X green

Piekny liner w zielonym odcieniu, zaopatrzony w pedzelek-gabeczke, ktora latwo rysuje sie kreske.
Swietnie napigmentowan, dosc szybko zasycha, utrzymuje sie caly dzien i faktycznie jest wodoodporny :)
 Cena 2 €


Pierre Rene Hi - Tech Eyeliner


Liner swietnie napigmenotwany, mega precyzyjna gabeczka, ale po narysowaniu jednej kreski trzeba chwilke nim ,,po gibac´´ po bujac, aby znow zaczal rysowac.
Pierwsza sztuka trafila mi sie totalnie zaschnieta !
Ten po 2 tygodniach juz zaczyna na koncowce zasychac choc zamkniety jest szczelnie, przez to wlasnie stracil na precyzji :/

Jak dla mnie sa o wiele lepsze i tansze linery w pisaku, nie oplaca sie za niego dac 6,95 € skoro mozna miec cos lepszego nawet za niecale 3 € :P


Maybelline Eyestudio Lasting Drama Gel Eyeliner , 03 Blue


Poczatkowo byl to DRAMATYCZNY eyeliner, ktory mialam ochote wywalic do smieci....
ALE po starciu pierwszej warstwy troche sie polepszyl, po czym dodalam do niego kilka kropel bazy z Kobo i teraz jest swietny :D
Poczatkowo rozplywal sie w mgnieniu oka, dlugo zasychal i co naj gorsze odbijal sie !
Po kilku uporczywych probach wspolpracy gdy wierzchnia , blszczaca warstewka zniknela zaczal zasychac dosc szybko na powiece, ale w dalszym ciagu w kaciku zewnetrznym sie rozplywal.
Obecnie po dodaniu plynu z Kobo jest nie do zdarcia :D

Cena 7,95 €



Pedzelek na pewno nie nadaje sie do rysowania kresek !
Jest zdecydowanie za gruby !
Producent minal sie z celem i do linera mamy zalaczony swietny pedzelek do ust :P

Wszystkie linery w akcji na dloni :)


Rival de Loop Young, Carbon Power 


Bardzo tania i bardzo fajna maskara .
Ma swietna, malutka szczoteczke, dzieki czemu zostala moim nr. 1 do tuszowania dolnych rzes :)
Dodatkowo jest mega czarna !


Kocham, Kocham i jeszcze raz Kocham <3
Cena 1,20 €

Maybelline The One by One Volum Express Waterproof 


Kolejna maskara do ktorej zapalalam miloscia kosmetyczna :D
Pieknie rozdziela, swietnie podkresla przy czym nie skleja rzes !
Delikatnie pogrubia, wydluzenia nie zauwazylam jakiegos znaczacego, dla osob z dlugimi, cienkimi rzesami idealna.
Cos czuje, ze zostane przy niej na stale :*


Szczoteczka jest wykonana z gumy o bardzo dlugich ,,wloskach´´ , ktore wchodza miedzy nasze rzesy i cudnie je rozczesuja, dodatkowo umieszczona jest na bardzo gietkim trzonku co sprzyja wspolpracy :)

Cena ok. 6 €

P2 Volume Gloss Gel Look Polish , 020 Business Woman

Piekny lakier w dosc nietypowym odcieniu nude, czego nei widac na zdjeciu :/
To jest taki przydymiony nudziak z poswiata wrzosu, po prostu cudny.
Wysuszony w Lampie UV trzyma sie do 2 tygodni !
Suszony tradycyjnie kilka dni ( ok.3 na moich opornych paznokciach )
Kocham jak wszystkie inne lakiery z P2 :)

To tyle moich nowosci z miesiaca Pazdziernika .

Czas leci jak szalony, co raz blizej swieta co mocno daja mi odczuc ozdoby na wszystkich sklepach, tony pierdulek swiatecznych na ich polkach no i data w kalendarzu plus swiadomosc zblizajacego sie wielkimi krokami wyjazdu do Polski :D

Czekam jak male dziecko i doczekac sie nie moge !
Pierwszy raz od prawie roku zawitam w domu progi wiec Swieta co sie tak wleczecie ?!
Szybciej prosze !

A Wam co wpadlo w raczki w zeszlym miesiacu ?

Tesia

Reklama