piątek, 21 czerwca 2013

Akja Maliny 8

Czesc !

To juz niemalze ostatni wpis w ramach Akcji u Maliny, jeszcze tylko jutro pokaze Wam moj hit lata 2013 i zakonczymy ta jakze wspaniala zabawe, dzieki, ktorej moglam sie z Wami podzielic tym co goscic bedzie na moich pazurkach tego lata.



Wybor jest bardzo ciezki, bo nie lubie monotonii i wyznaczenie jednego lakieru, ktory bedzie krolowal jest dla mnie nie lada wyzwaniem.

Dzis ostatni z kolekcji nowych lakierow marki P2.

Mowa tu o P2 Color Victim 650 fever.


Jest to czerwony lakier z drobinkami.

Jak pozostale tego producenta kryje po 2 warstwach, trzyma sie do 4 dni na paznokciach, dobrze sie rozprowadza, pedzelek ma dlugi i dosc gietki.
Kosztuje w granicach 2 €.

Na pazurkach prezentuje sie tak :


Efekt jest calkiem ciekawy aczkolwiek moim zdaniem wykonczenie jest troche tandetne wiec nastepnego dnia po pomalowaniu paznokci postanowilam je zmienic i dodalam jako toperek zmatowiacza od Manhattan.
Po tym krotkim zabiegu lakier wyglada moim zdaniem cudownie i wlasnie tak bede go nosic :


Dzieki zmatowiaczowi znika tandetny polysk, a pazurki maja barwe ,,krolewskiej`` , matowej czerwieni, co troszke zaniknelo na zdjeciu.

W takim duecie lakier trzymal sie rowniutkie 4 dni po czym zerwalam go, bo odchodzil calymi platami, co strasznie lubie.

Zawsze siedze i zrywam platek po platku i pozniej domywam tylko resztki, ktore mialy opory przed zerwaniem :D
Moze i to nie zdrowe dla paznokci ale raz na jakis czas nie zaszkodzi , a jest to taki czasoumilacz na nudne dni :P

Sam lakier zmywa sie dobrze, natomiast matowy Manhattan pogarsza jego usuwanie, bo potrzeba niezle sie nameczyc by zmyc warstwe matowa, natomiast resztka warstwy spodniej nie sprawia problemow.
Generalnie, kazdy jeden lakier pociagniety zmatowaiczem staje mi sie ciezki do zmycia, wiec wine zwalam na Manhattana :P

Siedze i czekam na odpowiedzi od kilku sklepow internetowych bo jak Wam ostatnio mowilam moja skora sprawia mi nieprzyjemne psikusy i postanowilam wziasc ja w karby przy pomocy Revlon ColorStay, ktory ponoc dobrze kryje i utrzymuje sie na cerze tlustej / mieszanej.
Na ebay najtanszy w odcieniu 110 Ivory kosztuje 9 € + 3 € wysylka, a w Polskich sklepach juz za 30 zl mozna go dostac wiec jest o wiele taniej tylko czekam na odpowiedz jak jest z wysylka do De.
Plus mam problem ze znalezieniem dostepnego koloru Ivory bo wszedzie praktycznie albo go nie ma albo zaczyna sie ich lista od koloru Buff :/
Obawiam sie tylko ze bedzie za ciemny, mam nadzieje ze jak juzgo kupie i otrzymam to sie okaze ze jest idealny bo nie nawidze wydawacpieniedzy na cos czego uzywac nie bede, wiec modle sie o cud :P

Przy okazji czy uzywalyscie moze brazera W7 Honolulu ?
Sporo dobrego o nim slyszalam i planuje go sobie zafundowac, ale nie wiem czy na prawde sie oplaca  wiec jak macie z nim jakies doswiadczenia podzielcie sie nimi ze mna prosze :)

Pozdrawiam !

Tesia

3 komentarze:

  1. kolor świetny, ale nie lubię metalików, więc nie moja bajka.. z matowym coatem lepiej, ale za matami tez nie przepadam :P ja kremowa dziewczynka jestem :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie dużo lepiej wyglądają zmatowione <3 piękny odcień czerwieni, bardzo elegancki i gustowny. Takiego właśnie szukam :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziekuje za Wasze komentarze.
Wszelkie pytania spotkaja sie z odpowiedzia z mojej strony.
Zycze Wszystkim milego dnia !

Tesia

Reklama