Dzien doberek :*
Wyobrazcie sobie.
Ja nocny marek, spioch niesamowity nauczylam sie chodzic spac nie pozniej niz o 2 w nocy i wstawac nie pozniej niz o 10:00 :D
Ja nocny marek, spioch niesamowity nauczylam sie chodzic spac nie pozniej niz o 2 w nocy i wstawac nie pozniej niz o 10:00 :D
Szok po prostu szok, ze mi sie udalo .
Jestem szczesliwa bo w koncu mam czas na cwiczenia, prysznic , nawet na sniadanie, ktorego nigdy nie jadlam no i co najwazniejsze na poranny poprysznicowy relaks przed telewizorem z maseczka na twarzy... czyli dbajac o moja skore twarzy :)
Jestem szczesliwa bo w koncu mam czas na cwiczenia, prysznic , nawet na sniadanie, ktorego nigdy nie jadlam no i co najwazniejsze na poranny poprysznicowy relaks przed telewizorem z maseczka na twarzy... czyli dbajac o moja skore twarzy :)
Dodatkowo przestalam pic kawe co uwazam za sukces.
Co pomaga mi sie dobudzic bez marudzenia i z powerem ?
Co pomaga mi sie dobudzic bez marudzenia i z powerem ?
Szklanka soku z grapefruita !
Niestety nie sweerzo wycisnietego bo za leniwa jestem by wstac uruchomic sokowirowke i wycisnac dusze z owocu, ale takiego naturalnego 100 % sok z kartonu.
Znalazlam moj sok idealny !
Zawiera w sobie 4 gramy cukru w 100 ml wiec w sumie nie duzo jak na sok z marketu.
Jest to wersja z miazszem po przelaniu do szklanki widac plywajace drobinki sok jest dosc gesty, w smaku identyczny jak swierzo wyciskany no i w ustach czujemy pelno drobin miazszu.
Jak na moj gust jest porownywalny ze swierzo wyciskanym sokiem zwlaszcza, ze Kuba nie cierpi grapefruitow wiec podstepem dalam mu szklanke z sokiem zlapal lyka i zaczal sie krzywic jak male dziecko jedzace cytryne pobiegl pedem do kuchni po wode by wyplukac ten ,,okropny gorzki smak´´.
Za to zemscil sie i do obiadu dodal papryki wiec na obiad mialam kanapki z serem bo papryki nie cierpie, jej smrod mnie odstrasza jak czosnek wampira :P
Za to cena za 1 litr to 2 € wiec duzo, bo ceny sokow wahaja sie od 0,80 do 1,5 € za 1,5 litra, ja osobiscie zawsze kupowalam te po 1 € bo sa klasy sredniej i sa smaczne :)
Dawno doWas nie pisalam to teraz sie rozgadalam :P
Od producenta :
Formuła żelu peelingującego oparta została na kompleksie kondycjonującym skórę oraz mikrogranulkach, które usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka.
Subtelny zapach białej czekolady i pomarańczy zapewnia przyjemne uczucie świeżości oraz dodaje pielęgnacji zmysłowego charakteru.
Żel poprawia ukrwienie i koloryt skóry.
Sprawia, że skóra staje się bardziej miękka, gładka i elastyczna. Przeznaczony do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju skóry z wyjątkiem bardzo wrażliwej.
EFEKT - skóra doskonale oczyszczona, wygładzona i pachnąca
Zaleca się stosowanie Żelu peelingującego do ciała nie częściej niż 2-3 razy w tygodniu.
Opakowanie :
Produkt zamkniety jest w plastikowej, dosc miekkiej buteleczce o pojemnosci 100 ml z zamknieciem na klik dzieki czemu latwo jest go wydostac do ostatniej kropli :)
Szata graficzna jest dosc uboga lecz w swej ubogosci idealna do tego typu produktu.
Przednia czesc etykiety zawiera wszystkie naj wazniejsze informacje takie jak nazwa producenta i produktu, jaki jest to zapach mozemy domyslic sie po widocznym zdjeciu kokosa pod ktorym mamy informacje iz jest to produkt z mleczkiem kokosowym.
Calosc przyjemna dla oka.
Przednia czesc etykiety zawiera wszystkie naj wazniejsze informacje takie jak nazwa producenta i produktu, jaki jest to zapach mozemy domyslic sie po widocznym zdjeciu kokosa pod ktorym mamy informacje iz jest to produkt z mleczkiem kokosowym.
Calosc przyjemna dla oka.
Na odwrocie opakowania umieszczona zostala informacja jakiego rodzaju jest to produkt, sposob uzycia, sklad, dane kontaktowe producetna, data waznosci oraz kod kreskowy,
Wszystko jest napisane na przeroczystej etykiecie dosc duza , ciemno brazowa czcionka dzieki czemu wszystko jest wyrazne i nawet bez okularow dalam rade przeczytac :D
Wszystko jest napisane na przeroczystej etykiecie dosc duza , ciemno brazowa czcionka dzieki czemu wszystko jest wyrazne i nawet bez okularow dalam rade przeczytac :D
Sklad :
Aqua, sodium laureth sulfate, cocomidopropyl betaine, polyethylene, acrylates copolymer, glycerin, propylene glycol, polyqaterinium-7, carboner, triethanolamine, vitis vinifera (grape) seed powder, perfum, styrene/acrylates copolymer coco-glucoside, benzyl alcohol and metchylchlorisothiazoline and methylisothiazolinole, citric acid, hexyl cinnamal.
Szczerze ?
Wiekszosc jest mi nie znana i nie mam pojecia co to jest, oprocz tego ze czuc strasznie chemia i ,,rzeczami´´, ktore na tym przezemnie znienawidzonym przedmiocie nauczycielka probowala mi mlotkiem wbic do glowy :P
Wiekszosc jest mi nie znana i nie mam pojecia co to jest, oprocz tego ze czuc strasznie chemia i ,,rzeczami´´, ktore na tym przezemnie znienawidzonym przedmiocie nauczycielka probowala mi mlotkiem wbic do glowy :P
Sa refumy :/
Jest alkohol :/
ale i z kokosa cos sie trafilo :)
Jest alkohol :/
ale i z kokosa cos sie trafilo :)
Konsystencja i zapach :
Konsystencja jest mocno leista zawiera w sobie ciemne granulki, ktore wygladaja jak platki czekolady i tysiace niewidocznych, przezroczstych granulek peelingujacych, choc nie sa one ostre, a bardzo delikatne.
Zapach mocyn, czuc w nim mieszanke mydla i kokosa z delikatna nutka bialej czekolady.
Dosc szybko zapachprzestaje byc wyczuwalny w powietrzu aczkolwiek na skorze kilka godzin pachniemy kokosem i czekolada.
Dzialanie :
Dzialanie :
Od razu nie zgadzam sie z producentem:P
Poniewaz jest to zel peelingujacy , a nie po prostu peeling, jest mega delikatny.
Moje cialo potrzebuje mocnego peelingu wiec tego produktu uzywalam na szyje, dekolt i piersi bo jest na prawde mega delikatny, nawet delikatniejszy niz moj peeling do twarzy :P
Dobrze sie pieni i swietnie myje wiec mozna nim spokojnie zastapic zel pod prysznic, choc ja uzywalam jednego i drogiego bo zawsze myje cialo tak samo jak wlosy 2 razy.
Delikatnie peelinguje ale na dekolt jest swietny bo nie zrobimy sobie nim krzywdy granulki rozpuszczaja sie dosc wolno wiec spokojnie mozemy produkt rozprowadzic i wmasowac w skore.
Jest dosc wydajny bo buteleczka 100 ml starcza na jakies 5 do 7 uzyc oczywiscie na ,,polowe´´ ciala bo tylko tak go urzywalam z wyjatkiem 1 razu kiedy to okazal sie za delikatny dla moich rak i nog.
Jest dosc wydajny bo buteleczka 100 ml starcza na jakies 5 do 7 uzyc oczywiscie na ,,polowe´´ ciala bo tylko tak go urzywalam z wyjatkiem 1 razu kiedy to okazal sie za delikatny dla moich rak i nog.
Male opakowanie swietne na wakacje, do torby podroznej jak znalazl zamiast targac ze soba peeling i zel pod prysznic mamy wszystko w jednej malej tubce.
+ cena
+ dzialanie peelingu swietne na delikatne okolice
+ zapach utrzymuje sie na skorze
+ zapach utrzymuje sie na skorze
+ latwe i przyjemne w uzytkowaniu opakowanie
+ wydajny
+ myje i dobrze sie pieni wiec moze zastapic zel pod prysznic
+ mobilne opakowanie
- zapach w pierwszej chwili jest strasznie mocny
Moja ocena :
4,5/5
Jako peeling na dekolt jest fenomenalny malutki minusik za ten mocny zapach zaraz po naniesieniu go na skore.
Generalnie polecam zwlaszcza dla osob o skorze bardzo delikatnej, wrazliwej.
Produkt otrzymalam do testow w ramach wspolpracy ze sklepem JM Spa&Wellness co nie wplywa na moja subiektywna opinie.
Mialyscie ?
Uzywalyscie ?
Polubilyscie sie z nim ?
Uzywalyscie ?
Polubilyscie sie z nim ?
Udanego weekendu :*
Tesia
Nigdzie go nie widziałam, generalnie kosmetyki Marion stacjonarnie nie są u mnie zbyt łatwo dostępne ;/
OdpowiedzUsuńZnam ten bol ja jak jade do rodzicow tez ich nie moge znalesc zbytnio kilka sztuk w rossmanie i to takie, ktore mnie nie interesuja. W malych miastach jest ciezkodostepna :/
Usuńnawet lubię :)
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie, kocham kokosy;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie;)
Nie znam tego produktu ale kokoski kocham :D
OdpowiedzUsuńlubię marion za ich produkty do włosów i bezkonkurencyjne płatki na wągry:) Osobiście też wolę mocniejsze zdzieraki jak np.peelingi tutti-frutti:)słabszych też używam tylko na twarz i dekolt;)
OdpowiedzUsuńKokos! Ostatnio mam fioła na jego punkcie :D
OdpowiedzUsuńLubie te małe żele tylko szkoda, że tego kokosowego nigdzie nie ma ;C
OdpowiedzUsuńUwielbiam kokos :D Żelu jeszcze nie miałam, ale jak tylko gdzieś zobaczę to chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTyle fanek kokosa, a myslalam ze sama jestem taka kokosowa maniaczka :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie pomyślałaś, żeby wykorzystać go na te delikatniejsze partie ciała ;) Bo na nogi to trzeba coś porządnego ;) Próbowałaś peeling kawowy? Tego z Marion nie znam go, ale wyobrażam sobie jak pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńPeeling kawowy z TSSS mam i sama sobie tez robilam jak mialam masakryczny cellulit i rozstepy.
UsuńMam swoj sprawdzony przepis i jego sie trzymalam ale teraz uzywam tego z TSSS i arganowego bo dostalam je w paczce, niespodziance :)
OJ Tesia dobrze, że się rozgadałaś bo ja lubię czytać taką twoją "paplaninę" to urocze jest :D Tez jestem strasznym nocnym markiem. Kiedyś pracowałam w kasynie na same noce i od tamtej pory pozmieniało mi się wszystko jak zasnę przed drugą to też dla mnie sukces więc rozumiem :)
OdpowiedzUsuńPeeling podoba mi się bardzo wizualnie za to :)
No wlasnei z jednej strony fajnie po imprezach mozna chodzic ale jak trzeba nie daj boze wczesnie wstac to porazka.
UsuńCiesze sie , ze jest ktos kto lubi moje gadanie :D
O tak, imprezy do rana nie są dla mnie problemem i z tego akurat się cięszę :D
UsuńPodaj kiedys przepis na peeling kawowy. Bedzie super. ;-)
OdpowiedzUsuńJa peeling kawowy robię w najprostszy sposób, zmieloną kawę łączę z żelem do mycia i dawaj rozcieram po całym ciele :) Ale jest wiele przepisów, można dodać cynamon, połączyć z oliwą.. różnie :)
UsuńMam nadzieje ze pomoze na cellulit. ;-)
UsuńKochany Anonimie.
UsuńSam peeling nie pomozte na cellulit, moze minimalnie zmniejszyc jego widocznosc ale walczyc z nim nie bedzie gdyz jest to wewnetrzna tkanka tluszczowa zbita w grodki. Walczyc z nim mozna tylko cwiczeniami i zdrowa dieta cwiczenia i masazte poprawiaja krazenie dzieki czemu grudki tluszczu widoczne od zewnatrz jako cellulit ,,pekaja´´ rozbijaja sie na mniejsze i sa mniej widoczne peeling pobudza skore dzieki wlasnie kofeini ale sam nic nie zdziala.
Moj przepis jest prosty i na zasadzie recykligu.
Wszyscy domownicy zamiast pic kawe rozpuszczalna dostali odemnie kawe sypana i filtry papierowe kazda kawe robili wlasnie z sypanej a raz przelane goraca woda fusy odkladali do miseczki zamykanej, takiej plastikowej jak juz mialam troszke ponad pol to dodawalam srednio zmielona sol, 3 lyzki cynamonu , sok z calej cytryny , troche oliwy z oliwek lub oliwki do ciala i mozna dodac imbir w proszku ale nie koniecznie. Taka mieszanka dziala przeciwko rozstepom dzieki cytrynie i kofeinie, dodatkowo oliwa nawilza skore dzieki czemu po wyjsciu z pod prysznica nie musimy sie kremowac :)
Świetny pomysł podałaś na peeling kawowy - na dodatek z moim ulubionym cynamonem i imbirem:) Muszę wypróbować:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie znam tego żelu, ale nadchodzą chłodniejsze jesienne i zimowe dni i wtedy uwielbiam kosmetyki np.kokosowe to chyba się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńNiestety nie przepadam na za zapachem kokosa :(
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam, ale dla mnie byłby za słaby :)
OdpowiedzUsuń