Witajcie !
Pogoda za oknem rozpieszcza fanow lata, slonko swieci, wiatrek calkowicie zamilkl a temperatura ok 11 rano siegala juz 22 stopni w cieniu na 2 pietrze :)
Robi sie co raz bardziej goraco przez co rozleniwilam sie calkowicie.
Totalnie nic mi sie nie chce jedyne co to mogla bym caly dzien lezec przed wentylatorem :D
Rece juz nie bola, czerwien znikla 95 % i na reszcie przespalam cala noc bez budzenia sie z okropnym bulem przypalonej przez slonce skory : )
Moja organizacja nie jest jakas specjalna.
Ukladajac kosmetyki patrzylam na to by wygodnie bylo mi po nie siegac i by wszystko mialo swoje miejsce na stale.
Ukladajac kosmetyki patrzylam na to by wygodnie bylo mi po nie siegac i by wszystko mialo swoje miejsce na stale.
Zaczne od kufra gornego, przenosnego, recznego.
Widoczek z gory na otwarty kufer :
Gorne poleczki zawieraja produkty, ktorych uzywam do makijazu dziennego.
Same podstawowe rzeczy zaczniemy od gory ,od lewej strony :
Same podstawowe rzeczy zaczniemy od gory ,od lewej strony :
Brazer i roz, bo liner przemiescilam i obecnie juz nie lezy w tym miejscu :)
Podklady, a pod nimi spocyzwa baza Artdeco
Korektory i rozswietlacz
Maskary ( czarne )
Dolna poleczka od lewej :
Blyszczyki i moja wlasno recznie zrobiona pomadka ochronna w opakowaniu po labello :)
Brokaty i mocno opalizujace cienie sypkie lovely
Szminki zajuja kolejne 2 przegrodki :)
Spod kufra zajmuja moje palety wstawione w metalowy stojak, za nimi w pudelku po zegarku sa kredki, obok znajdziemy kremik na dzien, cieplejszy odcien brazera, pudry w roznych odcieniach, eyelinery, cienie sypkie ktore wlozylam do kartonowej formy i husteczki do demakijzu :)
Pedzle zwiniete w etui laduja na wierzchu na husteczkach i pigmentach :)
Poniewaz paletki ciagle sa w kufrze i nie wygodnie bylo mi je polozyc jedna na drogiet, to wlozylam do kufra moj metalowy stojak i wsunelam do niego paletki, dzieki czemu zajmuja malo miejsca i wygodnie mi po nie siegac :)
Obok palet ulozylam sobie jeden na drogim pudry, ktorych nie uzywam bo sa za ciemne, oraz brazer z Alterry, ktory okazal sie dla mnie za cieply :)
Tuz przy tych produktach znalazl miejsce kremik pod makijaz Bebe, bardzo lekki idealny na lato.
Moja paletka Cuicu oraz Color tattoo zagoscily w malej luce miedzy scianka kufra a forma z pigmentami dzieki czemu stabilnie stoja i nie majaprawa ruszyc sie, ze swoich miejsc.
Jak juz pisalam Pigmenty trafily do kartonowej formy, a mianowicie pokrywy od mojego pudeleczka ze szklanymi podstawkami :)
Obok nich zagoscil moj cien manhattan, oraz dwa cienie wygrane w rozdaniach, bardzo jasny Rimmel i brazowy, cieply cien Ingrid.
Niebieska maskara Collossal takze tu trafila, poniewaz dosc sporadycznei jej uzywam no i zapasowy korektor, takze wcisnal sie tuz obok pincetki :)
Na pigmentach zawsze laduja moje husteczki do demakijazu.
Napisalam ze kredki sa za paletami w pudelku po zegarku, ale czemu ?
Wpadlam na ten swietny pomysl przy poszukiwniu miejsca w kufrze dla kredek.
Luzem gdyby lezaly nie bylo by to wygodne, ciagle by sie gdzies turlaly, trzeba bylo by ich wiecznie szukac i grzebac w kufrze gdzie one sie podzialy.
Luzem gdyby lezaly nie bylo by to wygodne, ciagle by sie gdzies turlaly, trzeba bylo by ich wiecznie szukac i grzebac w kufrze gdzie one sie podzialy.
Cale szczescie nie wywalilam plastikowego opakowania po zegarku i elzalo na biorku czekajac na smietnik i gdy juz sie mialam poddac wpadlo mi w oko.
Okazalo sie, ze kredki idealnie do niego pasuja, a przy okazji nie zajmuje wiele miejsca :D
Pora na organizacje dolnej czesci, tej na rolkach.
Tak wyglada dolna czesc po otwarciu wieka.
Szufladke podzeililam sobie na 6 czesci roznej wielkosci.
Swoje miejsce w niej znalazly brokaty i ozdobki do makijazu i paznokci, waciki kosmetyczne, opaska na wlosy, maski do twarzy, probki kremow i podkladow, wsowki do wlosow i bibolki na nadmiar sebum :)
Pod spodem szuflady spoczywa moj notes, lakier do wlosow oraz 1,5 litra wody mineralnej , nie gazowanej.
Cale szczescie szufladka zajmuje tylko polowe kufra wiec do drogiej przegrodki wlozylam moj statyw do aparatu.
Na poczatku sie nie miescil ale po rozlozeniu na 2 czesci pasuje idealnie, dodatkowo obiektyw makro znajduje sie tuz pod nim, a i miejsca na sam aparat nie braknie.
Juz przymierzalam moj sprzet i korpus apartu spokojnie meisci sie na wierzchu statywu ( tam po prawej stronie ) :)
Na poczatku sie nie miescil ale po rozlozeniu na 2 czesci pasuje idealnie, dodatkowo obiektyw makro znajduje sie tuz pod nim, a i miejsca na sam aparat nie braknie.
Juz przymierzalam moj sprzet i korpus apartu spokojnie meisci sie na wierzchu statywu ( tam po prawej stronie ) :)
Dla pryzpomnienia tak wyglada zamkniety kufer :)
Z wwm zaladunkiem bez aparatu w srodku kufer wazy 13,9 kg, do teko aparat z obiektywem 1,1 kg wiec uzbieralo sie nam az 15 kg O.o
Ciezki jest jak diabli i nie wiem jak sobie poradze ze znoszeniem go po schodach, a co dopiero z wnoszeniem go na gore !
Cale szczescie mozna go rozlozyc na 2 czesci wiec na raty i jakos dam rade, a jak nie to moj Kochany mi pomoze, no chyba ze bedzie w pracy :/
Teraz szukam chetnej osoby na mala sesje w plenerze.
Niby jedna znalazlam ale nie wyraza zgody na publikwoanie na blogu zjdjec wiec kurcze nie zbyt mi to na reke, wiec szukam dalej :)
Niby jedna znalazlam ale nie wyraza zgody na publikwoanie na blogu zjdjec wiec kurcze nie zbyt mi to na reke, wiec szukam dalej :)
Mam nadzieje, ze pogoda u Was dopisuje :)
Trzymajcie sie cieplutko.
Pozdrawiam !
Tesia
Niezły arsenał :)
OdpowiedzUsuńoch cudowny, mnie też przydałby sie taki kuferek
OdpowiedzUsuńOj dlugo chorowalam na jakikolwiek kufer, ale w koncu udalo sie uciulac, grosz do grosza i zanlazlam fajna oferte promocyjna no i tak sie jakos maly kufer rozrosl do tego rozmiaru, a cena nie byla wygorowana :)
UsuńKochana powiedz mi czy w internecie gdzieś dostanę taki sam model kufra? Świetny jest i pakowny.
OdpowiedzUsuńJa zakupilam go na tej aukcji wysylka jest na caly swiat :) http://www.ebay.de/itm/Alu-Trolley-Pilotenkoffer-Kosmetikkoffer-Werkzeugkoffer-Alutrolley-/280954604926?pt=DE_Haus_Garten_Heimwerker_Werkstattausr%C3%BCstung&hash=item416a330d7e
Usuńno kufer faktycznie super! ale zawartość kusi mnie bardziej ;)
OdpowiedzUsuńZawartosc nie jest, az tak powalajaca :)
UsuńPrzyznam ze niektre tanie marki chciala bym zastapic czyms drozszym ale jak na moje potrzebu puki co starczy :)
Kufer świetny i fajnie to wszystko zorganizowałaś :) ja mam organizer szufladkowy, ale muszę znaleźć coś nowego bo mi się już szufladki nie chcą domykać :P
OdpowiedzUsuńZnam ten bol... ja planowalam kupic komode na kosmetyki ale stwierdzilam ze w tej samej cenie dostane kufer a z nim moge zawsze gdzies isc :)
UsuńŚwietnie to zorganizowałaś ;)
OdpowiedzUsuńKrem Z Vichy to Normaderm Nuit.. na noc:) Pomaga mi tez sok prosto z cytrynki...bardzo rozjasnia przebarwienia...tez zostawiam go na noc na buzi rano zmywam:)
OdpowiedzUsuńCytrynka odrobine mnie uczula, raz zostawilam na cala noc i efekt byl okropny :/ Dzieki za odpowiedz :)
Usuńale sprzęt :) świetny:)
OdpowiedzUsuńo kurcze, chyba z czasem zainwestuje w jakiś taki kuferek :)
OdpowiedzUsuńTaki kufer to dobra inwestycja, przy najmniej ma miejsce na biurku :D
UsuńUwielbiam takie organizacyjne posty, czuje się jakbym grzebałą Ci w tym kuferku <3
OdpowiedzUsuńA juz myslalam, ze tylko ja tak mam :P
UsuńNawet na zagranicznych blogach uwoelbiam przegladac jak kto ma poukladane kosmetyki i szpargaly, zawsze mozna cos z nich zaczerpnac :D
Z tego co mi wiadomo i z tego jak wypowiadają się trenerzy to nie da się gubić z konkretnej części ciała. Spalanie przebiega równomiernie w całym organizmie. Także jeśli chcemy zgubić tłuszczyk to cardio na spalanie + ćwiczenia siłowe na modelowanie. 2w1 masz w killerze Chodakowskiej
OdpowiedzUsuńChodakowska to tylko przyklad mniej wiecej o co chodzi i czego szukac. Grunt żebyś znalażła cos co bedzie Ci się ćwiczyło z przyjemnością i żebyś chciała do tego wracać i wtedy nie trzeba sie do niczego zmuszać, a systematyczność zrodzi się sama :)
Usuńno widzisz ja bym się zgodziła, ale za daleko mieszkam:)
OdpowiedzUsuńSporo tego masz- ty jesteś makijażystką zawodową?
Coś mi się obiło o uszy że szukałaś podkładu z revlonu? U mnie otwierają HEBE i podobno tam są dostępne :)
No kurcze jak jest ktos kto by sie zgodzil to setki km z tad :/
UsuńNie Kochana jestem amatorka, bez szkoly czy nawet jakichkolwiek kursow, moim nauczycilem byl trening i internet, bo to na prawde kopalnia wiedzy :) Duzo robie po swojemu, bo tak mi wgodniej i caly czas sie ucze :)
No uzbieralo mi sie troszke tego wszystkiegoale to dla tego ze planuje cos z tym zrobic ruszyc sie w kierunku wizazu chocby o krok :)
łał! gałki oczne prawie wyskoczyły mi jak zobaczyłam ten "magiczny" kuferek!
OdpowiedzUsuńWow, wystarczy taki niepozorny kuferek, by miec porządek z kosmetykami. Fajne rozwiązanie.
OdpowiedzUsuńOj, musi być nieporęczny chociaz zawartość zacna!
OdpowiedzUsuńMusze powiedzieć, że jednak w kategorii "kufer do poruszania się z" Zuca jednak bije wszystko.
Niech diabeł porwie złodzieja, teraz noszę kosmetyki po torbach,, jednak nie zdecydowałabym się na kupno piętrowego(podobno nietrwałe)-prędzej uzbieram na nowa Zuce.
a u mnie-kufry makijażystów-gwiazd ;)
Wygodny jest, nie marudze na jego transportowanie gdy potrzebuje tylko gorna czesci biore ja sama dzieki szelce wygodnie sie nosi, wszystko wiem gdzie co mam, generalnie wygodny.
OdpowiedzUsuńJak z trwaloscia sie zobaczy przy pierwszej wiekszej podrozy bo puki co nie korzystam z niego na co dzien mobilnie, raczej stacjonarnie w domku. Zuca super, ale cena puki co nie na moja kieszen :/
Póki co na moją tez nie, ale po używaniu przez dwa miesiące (zanim ukradli) stwierdzam ze po prostu nie ma nic lepszego :(
OdpowiedzUsuńPóki co ratuję się taką miękką torbą na ramię Mary Kay z odpinanymi kosmetyczkami wewnątrz i skorzaną torbą na pielęgnację i pędzle..