Parafinowy krem do rak - Recenzja

Czesc !

Dzis przygotowalam dla Was recenzje kremu do rak, ktory od przeszlo 10 dni intensywnie testuje na swoich dloniach.

Kremik otrzymalam w ramach wspolpracy z firma JM Spa & Wellness, co nie ma najmniejszego wplywu na moja opinie.

Wszystko co pisze stanowi moja i tylko moja opinie na temat produktu, po okresie jego testowania, traktuje go na rowni z kosmetykami, ktore sama kupuje na co dzien.

Verona Laboratories Parafinowy krem do rak, Dzika Orchidea i Jedwab SPA

Od producenta :

Dzięki optymalnie dobranym składnikom intensywnie nawilża i odmładza.

Podnosi poziom elastyczności skóry dłoni, zmiękcza i trwale wygładza.

Twoje dłonie zachowują piękny, młody wygląd i na długo pozostają otulone zmysłowym

zapachem.

Opakowanie :

Bardzo wygodna tubka o pojemnosci 75 ml, wykonana z przezroczystego tworzywa.

Na tle pieknych orchidei mamy plakietke z informacja iz kremik powstal z fascynacji do SPA.

I tutaj przydalo by sie dowiedziec czym tak wlasciwie jest SPA.

Tak wiec SPA mowiac po krotce i w naj prostszy sposob jest to dbanie o dobra kondycje zarowno ciala jak i umyslu, poprzez dobrodziejstwo wody, co uzasadnia nam wode na pierwszym miejscu w skladzie :)

 Bogate zdobienia i ogrom informacji, ktorymi koniecznie podzielic sie chce z nami producent sprawiaja, ze opakowanie traci na wygladzie oraz przejrzystosci pod wzgledem informacyjnym.

 Wszelkie informacje podane sa w jezyku angielskim oraz polskim, przez co zajmuja 2 razy wiecej miejsca.

  

Opakowanie jest wygodne, poreczne i zamykane na klik, wiec o wiele wygodniejsze niz standardowa zakretka.

Mam je przy sobie doslownie 24 godziny na dobe, w torebce nie zajmuje zbyt wiele miejsca.
Zamkniecie nie jest ,,wyrobione`` i dosc ciezko sie zamyka wiec mam pewnosc, ze w torbie sie nie otworzy.

 

Sklad :

 Bardzo przyjazny dla naszej skory.

 Skladniki aktywne :

Ponizej przepisalam to co na opakowaniu, by lepiej sie czytalo :)

Parafina - intensywnie nawilza i wygladza
Ekstrakt z dzikiej orchidei  - dziala odmladzajaco i zmiekczajaco
Proteiny jedwabiu - poprawiaja elastycznosc skory,wygładzaja i nawilżaja 

Alantoina -  zmiekcza skore, dziala lagodzaco
Witamina E - chroni przed wolnymi rodnikami
Gliceryna - dziala w glebszych warstwach skory intensywnie ja nawilzajac i trwale uelastyczniajac naskorek

Pantenol - lagodzi i nawilza

Konsystencja :

Nie za plynna , nie jest tez tepa czy wrecz sucha, nawet pod maslo nie mozna jej podciagnac, jest to prawdziwa konsystencja kremu do rak.
Idealna, nie za mokra nie za sucha tylko tak potrafie ja dobrze okreslic.

Kolor jak widac po tubce lekko rozowy, aczkolwiek nie zostawia kolorowych plam na dloniach co juz raz mi sie niestety zdazylo przy innym produkcie tego typu :(

 Kremik wchlania sie blyskawicznie, jest bardzo wydajny, na prawde nie wielka ilosc wystarczy by dokladnie pokryc nim cale dlonie i nadgarstki ( ja nigdy ich nie pomijam ).

Zapach :

Bardzo, ale to bardzo przyjemny.

Podbil moje serduszko od pierwszego otworzenia.

Cudna orchideowa won, ktora przez dosc dlugi czas pozostaje na skorze :)

Generalnie orchidea nie wydziela mocnego zapachu, choc dla mnie alergiczki  jest mocniej wyczuwalna niz dla osob bez alergii tego typu, ale i tak ciagle slaba.

Prawdziwy zapach orchidei mozna poczuc w kwiaciarniach tylko z tego typu kwiatami ( tylko i wylacznie orchidee bez innych kwiatow ) , mialam przyjemnosc byc w jednej kwiaciarni gdzie byly wlasnie same orchidee i zapach zamkniety w tej tubce przenosi mnie do chwili spedzonej w tak pieknym pomieszczeniu, pelnym kwiatow ktore uwielbiam.

Jest po prostu niesamowity, jedyny nie powtarzalny i gdyby nie to ze mam jeszcze kilka innych kremow w domu to na pewno zamowuwila bym sobie 2 tubki na zapas :D

Dzialanie : 

Wchlania sie blyskawicznie nie pozostawiajac tlustej czy klejacej warstwy.
Nie barwi i nie natluszcza skory bo nawilza ja od wewnatrz.

Jak widac na zdjeciu po wchlonieciu sie kremu dlonie nie sa natluszczone, za to miekkie i gladkie w dotyku :)

 

 Wygladza i nawilza to na pewno.
Moje dlonie nie potrzebowaly duzego nawilzenia jeszcze kilka dni temu, jednakze od kad chodze do pracy i mam stycznosc z duza iloscia wody czy chemia dlonie zaczely wolac o cos co je mocno odrzywi i nawilzy, po kilku godzinych pracy byly suche jak wior, a skora byla sciagnieta i szorstka.

Nigdy do tad nie traktowalam moich dloni taka iloscia srodkow chemicznych, a po kazdym myciu od razu je kremowalam.

Teraz wwm kremik nosze ze soba i gdy tylko koncze prace pierwsze co to siegam do kieszeni torby i kremuje nim dlonie. 

Przynosi ulge napietej i suchej skorze.

 Skorzane elementy tapicerki w samochodzie po dotknieciu palcami nie sa otulone paskudnie tlusta warstwa, wiec krem po wchlonieciu nie pozostawia plam na wszystkim czego sie dotkniemy :)   

 

Dlonie przez dlugi czas pozostaja nawilzone i wygladzone, dopiero po 2 myciach zaczynaja robic sie suche , wiec jezeli mamy dobry nawyk kremowania rak po kazdym ich umyciu to nie mamy sie o co martwic, ze nasze dlonie beda wygladac na zniszczone czy suche :)

 Podsumowujac :

+ Nawilza, a nie natluszcza 

+ Wydajny 

+ Przyjamny zapach

+ Idealna konsystencja

+ Szybko sie wchlania

+ Wygodny w uzytkowaniu 

+ Daje dlugotrwaly efekt     + Porzadne zamkniecie

+ Cena

 - Nie potrzebne tlumaczenia na jezyk angliski umieszczone na opakowaniu, ktore ujmuja pieknej szacie graficznej.

Moje ocena :

4,5 / 5

 Minus 0,5 za ogrom informacji .  

  

Kremik do kupienia jest TU , 75 ml w cenie 6,90 zl.

Moze macie z nim jakies doswiadczenia ?

Chetnie sie dowiem co o nim sadzicie :)

Udanego popoludnia !

Tesia