piątek, 31 października 2014

Zbednym kilogramom mowie papa !

Hej !

Zapewne czesc z Was zna udreke kilku ekstra kilogramow, ktore kiedys nam sie odlozyly, po czym przywyklysmy do zycia o rozmiar czy dwa , a nawet i wiecej pulchniejszymi....

Ze mna bylo gorzej...

Przeszlo 2,5 roku temu wyjechalam do Niemiec, bylo lato, cieplo , czeste wyjscia, wszystko fajnie pieknie....

Po czym nastapila jesien....

Pierwsza jesien bez rodziny, szaro, ponuro, pierwsza jesien doroslego zycia na Obczyznie....

A po niej nastala Zima i tuz przed wyjazdem na Swieta ocknelam sie z + 23 kg !!!
O.O

Tak Kochani w ciagu jesieni ( jakies 3-4 miesiace ) przytylam z 55 kg i figury modelki do 78 kg z rozstepami i rozmiarem 42 zamiast 34 !

( 55 lato na rok przed wyjazdem, 75 kg po 1 diecie wiosna i powrot latem do 78 )


W stare spodnie ledwo miescilam sie jedna noga, ale nie wiedziec czemu wcale nie bylo mi zle !
Czulam sie dobrze, choc dziwnie, a te kilogramy nie przeszkadzaly mi do czasu....

Przeprowadzilismy sie na 2 pietro i wtedy odczulam bol BMI wskazujacego na poczatek nadwagi !
Wejscie po schodach :
 pierwszy raz - ok
drogi - kuzwa ale wysoko
trzeci - nie mam kondycji
czwarty - spaslam sie jak prosiak i nie mam kondycji !
piaty - zawal nie ma bata wiecej razy nie wejde na gore !

I tak dojrzalam do mysli ze jestem gruba.... nie mam kondycji.... i zaczelam sie ze soba czuc zle.

Diet bylo kilka.
2 kg spadly waga stanela - zrezygnowalam
I tak przy wszystkich 5 podejsciach

W ten sposob zmadrzalam i stwierdzilam, ze gotowa jestem na ograniczenie kalorii, zdecydowanie zdrwosze jedzenie i chociazby znikomy ekstra ruch !
Przeszukalam internet, popytalam znajomych, pogadalam z lekarzem i znalazlam to cos co mi pomoglo.

MyFitnessPal to aplikacja , ktora pomogla mi w ciagu 6 tygodni zgubic 8 kg !
Bez wiekszych wysilkow , bo jak wiecie jestem LENIEM !

Jestem leniem smierdzacym, patentowanym do potegi entej !

Ale zacznijmy od tego czym jest aplikacja i co ona tak wlasciwie robi.

MyFitnessPal to calkowiecie darmowa aplikacja na Smartphona, ktora w szybki i latwy sposob zlicza nam kalorie.
Wpisujemy produkt razem z nazwa marki, aplikacja znajduje nam jego dokladny opis ( witaminy, mienraly, weglowodany po prostu wszystko ) po czym wpisujemy ilosc i gotowe.
Lub 
Skanujemy kod kreskowy i w jeszcze szybszy sposob odnajdujemy nasz produkt :)

Gdy zainstalujemy ja na naszym telefonie lub tablecie podajemy nasze dane ( wzrost waga obecna, docelowa, to czy chcemy schudnac, utrzymac wage czy przytyc itp. ) na podstawie , ktorych wyliczana jest ilosc kalorii w ciagu dnia, ktore mozemy przyjac by uzyskac oczekiwan efekt.

Dodatkowo aplikacja dba o to bysmy chudly zdrowo MAX. 1 kg tygodniowo !

Oczywiscie o tym co jemy decydujemy my sami, mozemy zjesc dwie paczki chipsow , gdzie kazda  ma ok 600 kcal i w ten sposob siegnac granicy naszego dziennego limitu , a przez reszte dnia glodowac.

Mozemy tez zjesc pelnoziarnistego gofra z jogurtem naturalnym i owocami na sniadanie, grillowana piers z kurczaka z kasza kuskus i salatka na obiad i jeszcze zostaja nam wolne kalorie by zjesc jakas przyjemna kolacyjke, a do tego przez caly dzien miec mnostwo energi i byc syci !

Wybor nalezy do nas !


Przez 6 tygodni kazdego dnia skrupulatnie wazylam produkty, skanowalam ich kody , wstukiwalam wszystko do programu...
Zdazyly mi sie jednak 4 dni gdy przekroczylam ilosc kalorii, z czego 2 byly totalna porazka, a mimo to brenlam dalej i dalej chudlam !

Dwa razy w tygodniu 15 minut na steperze - to byl moj caly trening !

Niestety 5 tygodni temu moj plan chudniecia pokrzyzowala mi operacja i calkowicie odstawilam zliczanie kalorii, jadlam madrzej, z glowa, ale na pewno wiecej.... jednak nie przytylam wcale !

Jutro mamy 1 Listopada i to walsnie od jutra wracam do zliczania kalorii z MyFitnessPal by schudnac jeszcze wiecej .

Nie darze do wygladu anorektyczki ani umiesnionego babochlopa !

Chce znow miescic sie w rozmiar 36/38 i z doswiadczenia wiem ze waga ok 60 -62 kg przyniesie mi taki efekt  (o ile nie przybiore na masie miesniowej, ale raczej nie bo cwiczenia to u mnie rzadkosc ).


Jezeli chcecie wiecej wpisow o tym jak dokladnie wyglada moja dieta, jadlospisy itp. dajcie znac :)

Znacie MyFitnessPal ?
Moze same schudlyscie przy jej pomocy ?

Do nastepnego !

Tesia

9 komentarzy:

  1. u mnie diety zawsze kończą się po 2-3 dniach. z ćwiczeniami podobnie więc jestem jaka jestem. a ważę 63 kg ale chyba jestem niższa od Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To widze , ze nie jestem sama bo tez nie umiem sie utrzymac na dietach, a o cwiczteniach nie wspomne :P
      Tak walsciwie to jest moj pierwszy sukces :)
      Ja mam 173 cm wzrostu...

      Usuń
  2. Jeśli mogę polecić, to serdecznie polecam stronę cronometer.com :) (z własnego doświadczenia sprawdzona strona, nikt mi nie płaci za reklamę)
    I wcale nie trzeba ograniczać kalorii. Wystarczy zmienić dietę, wyrzucić z niej wszystko sztuczne (wszystko pakowane w przeróżne opakowania) zacząć jeść więcej owoców i warzyw. Ograniczyć shitowe jedzenie, słodycze, cukier. I dostarczać organizmowi tego czego potrzebuje. I przede wszystkim pić dużo wody. Jestem pewna, że zrzucisz wagę stopniowo i całkowicie. Ja co prawda nie chcę chudnąć, a chcę zachować swoje rozmiary przy tym zdrowo się odżywiać.. i dobrym sposobem na zrzucenie kilogramów jest właśnie przejście na taki zdrowy tryb życia. A to co widzę po swojej mamie... to wystarczy wziąć kije i codziennie z rana zrobić mały spacerek. Powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widze, ze ta strona to cos podobnego o troszke wioekszym zakresie :)
      U mnie jest duzy problem z alergiami na warzywa i owoce niestety.... w zimie i jesienia dostac produkty, ktore nie sa nafaszerowane chemia jest bardzo ciezko, a niestety cala ta chemia, utrwalacze i nawozy powoduje u mnie silne reakcje alergiczne.
      Z piciem tez mam problem ale zaczynam teraz chodzic doslownie ze szklanka wody w reku by przynajmniej litr wypic dziennie bo moja norma to szklanka do tabletek :(
      W zupelnosci sie z Toba zgadzam zdrowy tryb zycia powoduje ze wygladamy zdrowo i czujemy sie lepiej. Odstawiajac smieciowe jedzenie i ograniczajac slodycze widzialam duza zmiane w zachowaniu... przede wszystkim brak chumorkow, ktore zdazaja mi sie ostatnio co raz czesciej, wiec pora znow odstawic fast foody z piekla rodem .
      Kije to swietny pomysl !
      Calkiem zapomnialam ze mam je w piwnicy O.o

      Usuń
    2. Odstawienie wszystkiego prawie wszystkiego co chemicznie pozamykane to największa zmiana jaką możesz zrobić.. ja w sumie dodatkowo odstawiłam nabiał i mam zamiar odstawić mięso. Z dnia na dzień jem coraz mniej.. aż w końcu będę gotowa i totalnie odstawie. U mnie ta zmiana zaszła ze względu na problemy z trądzikiem. Powiem, że nawet bym chciała przytyć haha :) ale wiem, że organizmowi nie dostarczam nawet tych 2000 kalorii, gdzie potrzeba 2,5-3 tys. Pamiętaj, że jeśli nie jesz dostatecznie dużo to w organizmie się wszystko odkłada... i temu też waga podskakuje. Bo organizm nie ma stabilności.
      Co do wody też niestety nadal mam z tym problem. Ale dzień zaczynam bananem i dużym kubkiem wody ok. 450ml wody. I w ciągu dnia dodaję stopniowo do obiadu albo po obiedzie.. :) Kiedyś piłam tylko jak miałam taką potrzebę. A to niestety zły nawyk.

      Usuń
    3. Ja mecze sie z tradzikiem odkad przytylam niestety jest on hormonaly i wlasnie jak mowisz rzeczy paczkowane i nafaszerowane chemia bardzo mi stan twarzy pogarszaja, dodatkowo problemy chormonalne zwiazane ze schorzeniami i wygladam ostatnio jak potwor :(

      Ja znow zaczelam chodzic po domu zawsze ze szklanka wody w reku , a na zewnatrz z mala butelka... ale koniecznie ciagle w dloni.... wtedy jak widze ta wode jakos udaje mi sie wiecej wypijac :)

      Usuń
  3. Ciekawy post, mi jest ciężko coś zrzucić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja historia jest banalna.. Z 57 kg utyłam do 98 kg.. Kiedyś prowadziłam aktywne życie. Dwie szkoły, zajęcia pozalekcyjne - cały dzień w biegu - W 2 klasie LO okazało się że dziwnie szybko tyję.. kg przybywało a człowiek odkładał wizyty u specjalisty z braku czasu.. Okazało się że to chora tarczyca.. Studia.. większość czasu na zajęciach a pozostałego na wkuwaniu no i wiadomo od czasu do czasu jakaś pizza.. 7 miesięcy temu urodziłam synka w ciąży przytyłam 24 kg.. staję na wadzę i co teraz widzę 87 kg.. Masakra.. Mimo diety.. i codziennych ćwiczeń waga spada max 1 kg na miesiąc. Już bardzo dawno zdawałam sobie sprawę z tego że trzeba schudnąć.. Teraz przy praktycznie każdym wyjściu z domu przypominają mi o tym ludzie ze jestem za gruba.. przechodnie.. lekarz.. Teraz żałuje że kiedyś się nie zatrzymałam i nie poświęciłam więcej czasu na odchudzanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie niestety rodzinna jest chora tarczyca, z tym ze poki co moja jest w porzadku ...
      Kochana nie poddawaj sie walcz o siebie, o wyglad i o to bys sama ze soba czula sie jak naj lepiej, w koncu waga zacznie spadac, a moze zamiast sie wazyc zacznij sie tylko mierzyc.... czesto bywa tak ze waga nie spada ale za to centymetry leca...
      Na pewno radze udac sie do lekarza na nowo zrobic wszystkie badania, kto wie moze przyczyna lezy gdzies w srodku.
      Trzymam kciuki by i Tobie udalo sie zwalczyc zbedne kilogramy :*

      Usuń

Serdecznie dziekuje za Wasze komentarze.
Wszelkie pytania spotkaja sie z odpowiedzia z mojej strony.
Zycze Wszystkim milego dnia !

Tesia

Reklama